Energetyka wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, budującymi wspólnie sektor energetyki. Zapraszamy na rozmowę z Robertem Kasprzakiem – Wiceprezesem Zarządu Banku Ochrony Środowiska.
W zeszłym roku BOŚ opublikował strategię rozwoju na lata 2021–23. Czy jest ona nadal aktualna? Jakie są Wasze główne cele?
Oczywiście, stworzyliśmy tę strategię po to, by ją wcielić w życie. Naszym celem jest zarówno redukcja własnych emisji oraz innych obciążeń dla środowiska, jak i znaczne zwiększenie udziału zielonych aktywów finansowych w naszym portfelu kredytowym – z 36% w 2020 r. do 50% w 2023 r. Dążymy do tego, aby do 2030 r. Bank Ochrony Środowiska był bezemisyjny i chcemy w tym zakresie wspierać również naszych klientów.
W obliczu wyzwań zielonej transformacji planujemy w większym stopniu skoncentrować się na rozwijaniu oferty skierowanej do klientów korporacyjnych i samorządowych. Naszym priorytetem jest kompleksowość, nie chcemy być jedynie instytucją organizującą finansowanie projektów przyjaznych środowisku, dlatego kładziemy także silny nacisk na wsparcie merytoryczne na każdym etapie realizacji inwestycji, od planowania oraz poszukiwania optymalnych rozwiązań technologicznych i podwykonawców, po realizację oreaz ewaluację po zakończeniu projektu. Jesteśmy ekspertami od zielonych inwestycji i chcemy się tym doświadczeniem dzielić z naszymi klientami, oferując unikatowe na polskim rynku kompetencje.
Wasza strategia zakłada m.in. wspieranie krajowych projektów dążących do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Jakie działania podejmujecie w tym zakresie?
Słowem klucz jest tutaj kompleksowość. Takie projekty oczywiście przede wszystkim finansujemy, ale ekolodzy BOŚ wspierają również naszych klientów od strony merytorycznej wdrożenia danej inwestycji – mocno rozwijamy ten komponent w naszym portfolio. Bierzemy także udział w wielu inicjatywach o strategicznym znaczeniu mających na celu wsparcie rozwoju OZE, np. wodoru, biogazu czy morskiej energetyki wiatrowej.
Ponadto, obsługujemy programy rządowe, takie jak „Czyste Powietrze” i „Mój Elektryk”. Te inicjatywy stanowią realną zmianę przeprowadzaną „od dołu” i m.in. dzięki nim realizujemy inwestycje proekologiczne na każdym szczeblu – od wspierania klientów indywidualnych, przez MŚP, aż do korporacji oraz samorządów.
Które ze wspominanych działań przeznaczone są dla klientów indywidualnych? EKO mobilni, Czyste Powietrze – jaka jest odpowiedź rynku na Wasze propozycje?
Klienci indywidualni dostrzegają w tych programach nie tylko potencjał ekologiczny, ale również korzyści ekonomiczne, więc można powiedzieć, że odbiór tych produktów jest entuzjastyczny. Należy jednak pamiętać, że ten obszar ma również swój wymiar edukacyjno-informacyjny. Jesteśmy przekonani, że zainteresowanie zielonymi produktami finansowymi będzie rosło wraz z intensyfikacją działań komunikacyjnych na temat korzyści związanych z inwestycjami przyjaznymi środowisku. Stale nad tym pracujemy i obserwujemy zachodzące zmiany – społeczeństwo w coraz większym stopniu zorientowane jest na ochronę środowiska naturalnego, co przekłada się na decyzje konsumenckie, także w obszarze usług finansowych. Jednocześnie rosnące ceny energii powodują wzrost zainteresowania OZE czy projektami ekomodernizacyjnymi.
Obiecujący jest też odbiór zainaugurowanego kilka miesięcy temu programu „Mój Elektryk”, dzięki któremu zwiększamy dostępność samochodów niskoemisyjnych. Stale spływają do nas wnioski o dopłaty i liczymy, że wraz z dołączaniem do programu kolejnych firm leasingowych popularność „Mojego Elektryka” będzie proporcjonalnie rosła.
Jak z kolei wspieracie zieloną transformację polskich firm oraz samorządów? Jakie usługi i wsparcie staracie się im zapewnić?
Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, to służymy pomocą zarówno w inwestycjach w OZE, jak i modernizacjach mających na celu ograniczenie emisji. Dokonujemy tego m.in. poprzez organizację emisji zielonych obligacji, dzięki którym firmy pozyskują środki na przestawienie swojej działalności w zielonym kierunku.
W przypadku samorządów finansujemy wykorzystanie OZE oraz termomodernizacje mające na celu poprawę efektywności energetycznej budynków mieszkalnych czy użyteczności publicznej. Finansujemy też modernizacje z zakresu ciepłownictwa, które skutecznie ograniczają tzw. niską emisję i wciąż powszechny w Polsce problem smogu. Nowoczesne rozwiązania w tym zakresie wspieramy niezależnie od wielkości inwestycji – od stosunkowo prostej wymiany kotła grzewczego do finansowania jednej z najnowocześniejszych w Europie spalarni odpadów w Olsztynie.
Czy rynek może się spodziewać kolejnych inicjatyw z zakresu OZE w najbliższym czasie? A może macie inne plany?
Rozwój OZE jest i będzie głównym obiektem naszych działań, ale do zielonej zmiany podchodzimy kompleksowo. Obecnie aktywnie poszukujemy nowych projektów do sfinansowania. Środki czekają na tych, którzy chcą przeprowadzić modernizację – od klienta detalicznego, przez MŚP i korporacje, aż do samorządów. Oczywiście zielona transformacja to nie tylko OZE, ale również inwestycje przekładające się na mniejszą emisję oraz wyższą efektywność energetyczną, mówię tu o termomodernizacji, retencji wody czy wspieraniu elektromobilności. Staramy się działać możliwie najbardziej kompleksowo, ponieważ tylko w ten sposób możemy osiągnąć cele stojące przed naszą gospodarką.
Jak Waszym zdaniem rozwinie się rynek szeroko pojętych rozwiązań ekologicznych? Przyszedł już czas na magazyny energii? A może w innych rozwiązaniach widzicie przyszłość tej branży?
Magazyny energii będą niezbędne przy szerokim wykorzystaniu OZE. Jedną z ciekawszych technologii jest zastosowanie do tego wodoru. Na pewno pilnych inwestycji wymaga też przestarzała i niewydolna sieć przesyłowa. Nasza energetyka potrzebuje niecierpiących zwłoki inwestycji, więc najlepiej od razu wdrażać rozwiązania, które będą ekologiczne oraz ekonomiczne zarówno dziś, jak i za 10, 20 czy 30 lat. Musimy patrzeć długoterminowo i realizować taki model transformacji energetycznej, który będzie najefektywniejszy w naszych warunkach. To oznacza inwestycje w szeroko pojęte OZE i większe rozproszenie jednostek wytwórczych. Jednak w czasie transformacji musimy również korzystać z paliw przejściowych, które w tym okresie zapewnią nam bezpieczeństwo energetyczne.
Jak oceniacie wpływ COVID-19 na branżę OZE i inne sektory? Duża część inwestycji została wstrzymana czy jednak inwestorzy nie zmieniają swoich planów?
Pandemia wpłynęła na całą gospodarkę światową, więc i na sektor OZE. Spowolnienie gospodarcze było najbardziej odczuwalne na początku pandemii, kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy, z czym dokładnie przyszło nam się mierzyć. Jednak, gdy tylko zaczęliśmy wychodzić z lockdownu i gospodarka ruszyła do przodu zapotrzebowanie na energię i surowce wzrosło, co przełożyło się też na ceny. Rynek OZE zyskał dzięki temu dodatkowy impuls do rozwoju. Proszę również zwrócić uwagę na fakt, że pandemia nawet przyspieszyła pewne unijne decyzje związane z zieloną transformacją, które mają również być sposobem na postpandemiczne pobudzenie gospodarki.
Według danych Rystad Energy w 2021 r. odnotowano dodatkowy wzrost mocy w obszarze farm PV, fotowoltaiki dachowej, morskiej energetyki wiatrowej, magazynów oraz innych form magazynowania energii. Publiczne magazyny przemysłowe osiągnęły rekordowy, trzykrotny wzrost, podczas gdy nowe instalacje morskiej energetyki wiatrowej podwoiły moce w porównaniu z 2020 rokiem. Najszybciej rozwijającym się w Polsce sektorem OZE w latach 2020-21 była fotowoltaika. Według Instytutu Energii Odnawialnej w zeszłym roku 1,5% energii elektrycznej wyprodukowanej w kraju pochodziło właśnie z instalacji PV. W licznych prognozach oraz podsumowaniach eksperckich dominuje opinia, że rosnący wpływ fotowoltaiki jest ważnym trendem. Również w BOŚ ta tendencja jest widoczna, co pokazuje stopniowy i systematyczny wzrost udzielanych kredytów na ten cel.
Planujecie już dalszą przyszłość czy jednak okoliczności i otoczenie rynkowe są tak dynamiczne, że wolicie reagować na bieżąco?
Nasze długoterminowe plany i cele pozostają te same. Oczywiście będziemy reagować na każdą nową okoliczność oraz trend, branża bezemisyjnych źródeł energii wciąż się rozwija i każde nowe rozwiązanie przykuwa naszą uwagę. Obecnie uważnie przyglądamy się rozwiązaniom wodorowym i biogazowym, które w polskich warunkach mogą być bardzo dobrym uzupełnieniem miksu energetycznego.
Możecie po części zdradzić Wasze plany długoterminowe?
Chcemy coraz skuteczniej inspirować oraz wspierać transformację polskiej gospodarki w ekologicznym kierunku. Przewidywane są dalsze wzrosty rynku OZE i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić. Świat rozumie, że zielone źródła energii są przyszłością i inwestuje w nie, aby nie zostać z tyłu. Nie ma od tego odwrotu, a im prędzej jako kraj znacznie zwiększymy udział OZE w miksie energetycznym, tym lepiej dla nas oraz naszych wyników gospodarczych. Z pewnością jako rynek zyskamy również w oczach potencjalnych inwestorów. Mając to na uwadze zdecydowanie wspieramy i będziemy wspierać zachodzące zmiany – zależy nam, aby być bankiem specjalistycznym, jednym z liderów we wspieraniu zielonej transformacji polskich firm oraz samorządów.
Publikacja artykułu: luty 2022 r.