Energetyka wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, budującymi wspólnie sektor energetyki. Zapraszamy na rozmowę z Pawłem Smyklińskim – CO-CEO firmy GMP Defence.
Firma GMP Defence jest obecna a rynku od 12 lat. W jaki sposób powstała?
GMP Defence zostało założone w 2010 roku przez dwóch kolegów, którzy po wielu latach pracy na etacie postanowili spróbować własnych sił. Katalizatorem realizacji tych planów było uwolnienie się od nawyków korporacyjnych, pragnienie ciągłego rozwoju oraz chęć zbudowania przedsiębiorstwa według własnej wizji i strategii. Zawsze marzyliśmy o pracy w warunkach, które zapewnią nam pełną wolność oraz swobodę działania, a produkt czy usługa, która dzięki temu powstanie będzie miała realny wpływ na rynek – w tamtych czasach była ogromna konkurencja.
Nasza elastyczność i umiejętność dostosowywania się do realnej sytuacji panującej na rynku sprawiła, że w krótkim czasie do naszego zespołu dołączyli ludzie z podobnymi poglądami oraz pasją. Ich obecność pozwoliła na szybki rozwój firmy oraz wdrażanie coraz bardziej wyspecjalizowanych rozwiązań technologicznych. Trwa to do dnia dzisiejszego i cały czas nie zwalniamy tempa, a w tym co robimy jesteśmy pionierami oraz wyznaczamy pewne trendy na rynku.
Jak wyglądały początki Państwa działalności?
Początki nie były łatwe ze względu na dosyć sporą konkurencję w zakresie asortymentu jaki oferowaliśmy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów wprowadziliśmy program rozwoju innowacyjnych technologii oraz zaczęliśmy tworzyć zespół, który miał na celu wdrażanie tych technologii u klienta końcowego.
Jakie produkty oferowaliście?
Początki GMP Defence miały swoje korzenie w zakresie produktów związanych z infrastrukturą pasywną energetyczną oraz infrastrukturą teletechniczną. Założyciele spółki oraz inwestorzy mieli duże doświadczenie z zakresu sprzedaży produktów przeznaczonych dla sektorów energetyki i teletechniki.
Z czasem zapytania od klientów kierunkowały się w stronę innowacyjnych technologii, a urządzenia końcowe coraz częściej wymagały takich technologii, aby punkt końcowy stanowił adres IP. Podjęliśmy więc decyzję o rozszerzeniu zakresu działalności o sektor teletechniczny związany z instalacjami budynkowymi, takimi jak systemy pożarowe, kontrola dostępu, okablowanie strukturalne, monitoring wizyjny czy automatyka. Odzew był na tyle duży, że zdecydowaliśmy się na stworzenie własnej marki okablowania strukturalnego powstającego na komponentach polskich producentów – i tak zrodził się produkt GMP Net.
Jak wygląda portfolio Waszych rozwiązań obecnie?
Od 6 lat pracujemy w zakresie bezpieczeństwa przestrzeni dla klienta końcowego. Ewoluowaliśmy ze sprzedaży pudełek do technicznie innowacyjnej spółki. Pierwsze pytanie, jakie zadajemy klientowi to – jak bezpieczna jest Twoja przestrzeń?
Oferujemy zabezpieczenia przestrzeni powietrznej, naziemnej oraz bezpieczeństwo wewnętrzne dla przedsiębiorstw, a w szczególności dla infrastruktury krytycznej oraz sektora militarnego. Nasze doświadczenie pozwala uszyć system na miarę i dostosować go do scenariusza bezpieczeństwa klienta końcowego.
W naszym portfolio można znaleźć systemy aktywnej ochrony perymetrycznej składające się z radarów naziemnych, systemy bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej w zakresie wykrycia i neutralizacji bezzałogowych statków powietrznych, drony zwiadowcze dalekiego zasięgu, zautomatyzowaną autonomiczną ochronę powietrzną realizowaną za pomocą drona w stacji bazowej oraz zaawansowane systemy kontroli dostępu przeznaczone dla baz wojskowych oraz infrastruktury krytycznej.
Oferujecie rozwiązania zapewniające cyberbezpieczeństwo. Jakie działania zapewnią odpowiednią ochronę?
Cyberbezpieczeństwo jest u nas integralną częścią integracji i konfiguracji systemów bezpieczeństwa na obiekcie. Nie można mówić o bezpiecznym systemie bez zabezpieczenia warstwy IT. Nasi inżynierowie posiadają odpowiednie uprawnienia i certyfikacje w zakresie przygotowania wytycznych, wdrożenia oraz konfiguracji, a także badania podatności. Każdy nasz projekt składa się z kilku warstw – fizycznej i oprogramowania. W zakresie warstwy fizycznej realizujemy dostawę, montaż oraz kalibrację fizycznych urządzeń końcowych u klienta. W ramach warstwy oprogramowania realizujemy konfigurację i bezpieczeństwo IT w ramach cyberbezpieczeństwa.
Cyberbezpieczeństwo to takie mocno ogólne pojęcie. W ramach naszych działań jest to przygotowanie wytycznych odpowiednich dla wymagań sektora z którym pracujemy, wdrożenie tych wytycznych, czyli konfiguracja oraz badanie jej podatności na atak. Na końcu klient końcowy otrzymuje w pełni gotowy scenariusz, który jest także zabezpieczony od strony cyberbezpieczeństwa.
Infrastruktura krytyczna z oczywistych względów może stanowić cel ataku. Kto jeszcze powinien przyjrzeć się bliżej systemom zapewniającym cyberbezpieczeństwo i w jakim zakresie?
W naszym rozumieniu pojęcie infrastruktura krytyczna na dzień dzisiejszy dotyczy także instytucji finansowych, szpitali czy nawet organizacji zapewniających produkcję żywności. Wojna w Ukrainie zmieniła naszą perspektywę myślenia pod kątem tego pojęcia. Dokładnie widzimy, jak każde ogniwo dostaw jest ważne. Potencjalne skażenie żywności i rozprowadzenie jej jest bardzo dużym zagrożeniem. Zmasowane cyberataki w zakresie fake news czy próby wyłudzenia danych to najczęstsze incydenty z ostatnich miesięcy.
Cyberbezpieczeństwo w zakresie własnych systemów IT powinno według mnie być obowiązkiem każdego przedsiębiorstwa, które przetwarza dane wewnętrzne lub zewnętrzne. Przykładem może być tu klient, który w zeszłym miesiącu został zaatakowany ransomware, a dane w jego systemach informatycznych zaszyfrowano tak, że nie sposób ich odzyskać. To pokazuje, jak mocno nasiliły się w ostatnich latach tego typu zdarzenia.
Czy wydarzenia ostatnich miesięcy miały wpływ na Waszą branżę? Więcej firm czy osób myśli o odpowiednim zabezpieczeniu swoich obiektów?
Zdecydowanie tak. Wojna w Ukrainie zaczęła eksponować zagrożenia, o których zawsze informowaliśmy naszych klientów.
Wasza firma oferuje również rozwiązania związane z instalacjami elektrycznymi czy teleinformatycznymi budynków, automatyką czy ppoż. To kompleksowe usługi, możecie powiedzieć o nich coś więcej?
GMP Defence to dwa departamenty – Defence oraz Network. Drugi z nich realizuje instalacje teletechniczne, systemy ppoż., kompleksowe usługi utrzymania ruchu, serwis oraz konserwację. Podobnie, jak w departamencie Defence realizujemy tu projekty szyte na miarę – od przygotowania koncepcji do realizacji. Nasze doświadczenie pozwala nam tworzyć bezpieczeństwo wewnątrzbudynkowe i łączyć je z bezpieczeństwem zewnętrznym. Dzięki współpracy departamentów Defence i Network jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo przestrzeni dla praktycznie każdego klienta końcowego.
Jakimi ciekawymi wdrożeniami Waszych rozwiązań możecie się pochwalić?
W naszym portfolio jest wiele obiektów infrastruktury krytycznej w kraju i za granicą. Mamy klientów instytucjonalnych oraz prywatnych. Ciekawym i zaskakującym z naszego punktu widzenia projektem koncepcyjnym była farma borówek. Ku naszemu zdziwieniu wymagała ona zastosowania systemów, w które niejedna infrastruktura krytyczna nie jest wyposażona. Niestety, specyfika branży nie pozwala na tzw. case study ze względu na niejawność wielu informacji.
Jakie mają Państwo plany na najbliższą przyszłość, a gdzie i jak widzicie się za kolejne 12 lat?
Siebie najlepiej na emeryturze 😊. Oczywiście żartuję, zanudziłbym się 😉. GMP Defence jest producentem zestawów taktycznych OSA, które są przeznaczone stricte do sektora wojskowego – tutaj widzę naszą przyszłość, a także oczywiście w rozwijaniu aktualnie oferowanych przez nas technologii w zakresie bezpieczeństwa przestrzeni.
Publikacja artykułu: październik 2022 r.