Energetyka wczoraj i dziś to seria wywiadów z branżowymi ekspertami, decydentami, pasjonatami oraz firmami, budującymi wspólnie sektor energetyki. Zapraszamy na rozmowę z Jarosławem Śmiglem – Chief Marketing & Innovation Officer w firmie Enelion.
W jaki sposób powstał Enelion? Kto zrealizował ten pomysł? Jaki cel przyświecał założeniu firmy?
Firma została założona w Gdańsku w 2014 roku, przez Krzysztofa Wasielewskiego i Klementynę Pielaszkiewicz – absolwentów Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 2002–2016 byli właścicielami Agencji Brandingowej Visane tworzącej strategie marek i tożsamości korporacyjne. Enelion powstał początkowo z potrzeby właścicieli jaką było wprowadzenie najwyższej jakości designu do branży ładowarek do samochodów elektrycznych. Tak powstały pierwsze urządzenia, szybko uzupełniając świetne projektowanie o najnowsze technologie i rozwiązania techniczne.
Jak wyglądały początki Państwa działalności? Z jakimi problemami musieliście się zmierzyć?
Wywodząc się z obszaru projektowania identyfikacji wizualnej i tworzenia marek, bardzo łatwo przychodziło zdobywanie uznania designem oraz innowacyjnymi rozwiązaniami. Wyzwaniem było natomiast szybkie pozyskanie wiedzy technicznej na najwyższym poziomie i osób z odpowiednimi kompetencjami. Początki były trudne, ale szybko okazało się, że jest wielu zdolnych ludzi z wiedzą oraz pasją, którzy chcą dołączyć do nowo powstającej firmy w absolutnie wówczas nowej branży.
Stawiacie bardziej na biznes czy rozwiązania do odbiorcy indywidualnego?
Oba obszary są dla nas interesujące, jednak skupiamy się głównie na ładowarkach AC. Rynek ładowarek domowych to przede wszystkim stacje do ładowania prądem przemiennym, jest on mniej więcej ośmio-, dziesięciokrotnie większy od rynku publicznego. Przewidywania ekspertów są takie, że w przyszłości pojazdy elektryczne również będą ładowane głównie w domu, w tym w budynkach wielorodzinnych. Dodatkowo tańsze w zakupie, instalacji i eksploatacji ładowarki AC sprawdzają się świetnie w miejscach publicznych, gdzie samochód zostawiamy na kilka godzin, czyli na parkingach przy hotelach, restauracjach, centrach biurowych czy handlowych, a także na parkingach w centrach miast. Oprócz samych ładowarek oferujemy również oprogramowanie do ich obsługi, przeznaczone zarówno do zastosowań indywidualnych, jak i biznesowych. Nasze rozwiązania sprzedajemy w modelu B2B2C, czyli do klienta ostatecznego poprzez kilkudziesięciu partnerów, główne na terenie Europy.
Jakie rozwiązania oferujecie? Możecie powiedzieć coś więcej o stacjach ładowania i oprogramowaniu pomagającym w ich eksploatacji oraz obsłudze?
Dostarczamy rozwiązania obejmujące głównie inteligentne ładowarki dla pojazdów elektrycznych oraz system do zarządzania sieciami ładowarek, planami taryfowymi i rozliczaniem płatności, a także aplikację mobilną dla kierowców pojazdów elektrycznych, która umożliwia zdalne zarządzanie ładowaniem, kontrolę ilości zużytej energii czy kosztów ładowania.
W tym roku główny nacisk kładziemy na rozwój sprzedaży naszej przełomowej w konstrukcji, najnowszej ładowarki ENELION LUMINA, która została doceniona na polskich i międzynarodowych konkursach wzorniczych (Dobry Wzór, If Design). Dodatkowo otrzymaliśmy certyfikat Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001:2015.
Rozwój elektromobilności przebiega bardzo dynamicznie. Waszym zdaniem ten trend się utrzyma, nie ma już odwrotu?
Nie ma odwrotu. Poczyniono gigantyczne inwestycje w OZE i elektromobilność, młode pokolenie przykłada olbrzymią wagę do dbałości o środowisko, a jazda „elektrykiem” naprawdę zapewnia dużo frajdy. Ceny paliw do samochodów spalinowych są wysokie, a rosnącą popularność instalacji fotowoltaicznych zmniejsza koszty energii. Eksploatacja samochodów elektrycznych jest tańsza niż tradycyjnych. Prace rozwojowe w przemyśle motoryzacyjnym przynoszą kolejne nowe przełomowe rozwiązania – w ostatnich tygodniach pojawiła się informacja o pierwszym elektrycznym samochodzie w wersji produkcyjnej z tanią baterią sodowo-jonową. To tylko niektóre argumenty przemawiające za słusznością i nieodwracalnością obranego kierunku.
Polska jest na to gotowa? Co z rosnącymi cenami energii, czy nie będą one miały negatywnego wpływu na branżę EV?
Polska jest gotowa, jak każdy inny kraj. Najwięcej mamy do zrobienia w sferze mentalnej i edukacyjnej. Rosną ceny energii elektrycznej oraz paliw tradycyjnych. Sama eksploatacja jest jednak dużo tańsza, a rozwój technologii stosowanych w samochodach elektrycznych ograniczy z czasem również koszt ich zakupu. Możliwość korzystania z własnych źródeł energii, np. PV, może uczynić sumaryczne koszty EV bardzo atrakcyjnymi.
Na jakim etapie rozwoju jesteście? Patrząc z perspektywy czasu – już osiągnęliście sukces czy jest on dopiero przed Wami?
W zeszłym roku podwoiliśmy produkcję, zwiększyliśmy zatrudnienie o ok. 40%, sfinalizowaliśmy prace nad oprogramowaniem Engine, wdrożyliśmy nową linię produkcyjną. Jesteśmy więc na etapie intensywnego rozwoju i ten trend chcemy utrzymać w przyszłości.
Jakie mają Państwo plany na najbliższą przyszłość, a jakie są Wasze cele długoterminowe?
Główny nacisk chcemy położyć na rozwój sprzedaży oraz pozyskanie nowych rynków. Kluczowe będzie również rozwijanie części serwisowej, wsparcia klienta, a także pomocy w instalacji dla naszych partnerów. Chcemy aktywnie wspomagać ich w utrzymaniu naszych urządzeń.
Będziemy również zwiększać aktywność mającą na celu promowanie wiedzy na temat elektromobilności, procesu ładowania oraz zarządzania energią. Planujemy m.in serię eventów dla instalatorów i partnerów z Polski oraz innych krajów Europy. Ponadto pracujemy też nad rozwiązaniami z obszaru zarządzania energią w domu.
Publikacja artykułu: marzec 2023 r.
